iFixit rozebrał iPhone 8 i ocenił stopień trudności naprawy
Serwis iFixit wziął na warsztat najnowszego iPhone’a 8. Technicy, rozbierając smartfona element po elemencie, sprawdzali nie tylko pełną specyfikację techniczną, ale również to, jak łatwa bądź trudna będzie przyszła naprawa rzeczonego sprzętu. Oto wyniki.
O iFixit wspominam nie pierwszy raz. Serwis jest znany w światku okołotechnologicznym, ale coraz częściej zaglądają na niego statystyczni zjadacze chleba tudzież hamburgerów. Powodów takiego stanu rzeczy jest wiele, ale wszystkie łączy jedna cecha wspólna — zwiększone zainteresowanie tym “co siedzi” w urządzeniach. Cyfryzacja społeczeństwa postępuje i nikogo nie powinno to zaskakiwać.
Kilka słów o iFixit
Rzeczony serwis to w zasadzie grupa pasjonatów, która za cel obrała sobie dokładne “rozpracowywanie” nowo zaprezentowanych urządzeń elektronicznych. Są to głównie notebooki, tablety oraz smartfony. Wspomniane sprzęty demontowane są krok po kroku, co pozwala na dokładne sprawdzenie zastosowanych weń komponentów. W przypadku iPhone’ów producent nie podaje specyfikacji technicznej smartfonów, a co za tym idzie, praca iFixit jest niezwykle przydatna. To jednak tylko wycinek pracy specjalistów.
Zespół rozbierając urządzenia, stara się robić to w sposób niezwykle dokładny, tak, aby nie doszło do przypadkowego uszkodzenia. Niestety, niekiedy nie jest to możliwie i właśnie ocena trudności demontażu jest kolejnym zadaniem iFixit. Stąd biorą się wnioski, mówiące o tym, czy sprzęt nadaje się do naprawy, czy jest modelem “jednorazowym”. To przerażające, ale wraz z rozwojem technologii i miniaturyzacji urządzenia coraz częściej zajmują ostatnie miejsca w dziesięciostopniowej skali punkowej oceniającej możliwości napraw.
iPhone 8 u iFixit
Wiemy już, czym zajmuje się rzeczony serwis. Jak łatwo zgadnąć, jednymi z ważniejszych urządzeń, nad którymi pracują specjaliści, są iSprzęty, w tym iPhone’y, a co za tym idzie — kwestią czasu było opublikowanie “rozbiórki” najnowszej ósemki. Nie jest chyba zaskoczeniem, że wynik uzyskany przez iPhone 8 jest słabszy, niż ten, który udało się zdobyć ubiegłorocznemu tworowi sadowników.
Świeże “jabłko” zdobyło jedynie 6/10 punktów, co jest wynikiem, jak na Apple dobrym. Zarówno gigant z Cupertino, jak i Microsoft mają problemy ze swoimi topowymi komputerami. Nie mam tu na myśli problemów z wydajnością czy awaryjnością, ale kwestię napraw. Tak, wspomniane notebooki są właściwie jednorazowe, gdyż próba naprawy, co poniektórych podzespołów niemal zawsze kończy się ich permanentnym uszkodzeniem. Z iPhonem jest nieco lepiej.
iFixit podaje, że wymiana elementów najczęściej ulegających awarii, takich jak bateria oraz ekran nie jest w ósemce problemowe. Oczywiście, przez szklane plecki sprawa jest nieco bardziej utrudniona, gdyż znajdują się tutaj specjalne wsporniki oraz luźno ułożone okablowanie. To chyba jednak jedyny minus, jaki zauważyli technicy i który przyczynił się do oceny niższej niż ubiegłoroczna. Chwalono za to dodanie bezprzewodowego ładowania, gdyż wymusiło to zastosowanie ułożenia komponentów, które ochrania port Lightning.
iFixit ujawnia specyfikację
Jak wspomniałem wcześniej, Apple nie podaje nigdy pełnej informacji o konfiguracji swoich urządzeń. Dokładne nazwy modułów objęte są tajemnicą. Przynajmniej do czasu premiery i rozebrania urządzenia przez pierwszych speców. Dzięki iFixit możemy poznać dokładne modele części, z których złożono iPhone 8.
- Układ Apple 339S00434 A11 Bionic
- 2 GB LPDDR4 sK Hynix RAM
- Avgo 807JD130
- Skywork 77366–17 (wzmacniacz GSM)
- Zabezpieczenie NFC NXP 80V18
- Moduły Apple USI 170804 339S00397
- LTE Qualcomm WTR5975
- Bezprzewodowe ładowanie Broadcom 59355
Źródło: iFixit
Foto: iFixit